Zapraszam na słoiki

  Dobra wiem, że teraz dla niektórych każdy słoik jest na wagę złota, zwłaszcza takie duże i pojemne. W końcu zima kiedyś przyjdzie i z przyjemnością sięgniemy do naszych letnio-jesiennych zapasów, ale... Tyle słoików przewija nam się przez ręce, niektóre proste inne prawie jak wazony, aż szkoda ich czasem wyrzucić, czy zmarnować na zwykłe weki. Podsuwam Wam więc pomysł do wykorzystania, w sumie nic nowego, ale naprawdę fajnie to wygląda, jest praktyczne i nawet można rzecz ekologiczne.



















Tutaj klasyczne słoiki na wiejski sposób, bo i na wsi mieszkają. Jest to rozwiązanie samo w sobie naturalne, ale ja w nich trzymam i makaron i sól i cornflakesy i cukier puder i słonicznik i co tylko mi wpadnie do głowy, jest sypkie i nie psuje się.





I choć może się wydawać niepraktyczne w otwieraniu, to wystarczy otworzyć słoik bez zdejmowania naszej "ozdoby materiałowej", wyjąć co tam mamy i ponownie zakręcić słoik. Proste, ale oczywiście wymaga pewnej wprawy, której niektórzy mężczyźni mogę nie opanować.





















A tutaj pomysł do wykorzystania w łazience. Miejsce na waciki - czemu nie?





        Poniżej musli, chrupki i jeszcze raz chrupki dla najmłodszych. W moim przypadku oczywiście w kolorach pasujących do wnętrza, ale można wyjść na przeciw naszym pociechom i zrobić w dziecięce wzory.


     To co Wam pokazuję to cały czas klasyka, ale czemu nie wykorzystać słoików w nowoczesnym wnętrzu. Wystarczy wybrać prosty model i użyć bardziej nowoczesnej tkaniny. Może być w  geometryczne wzory lub o jednolitej kolorystyce. Mogą być to modne teraz metalizujące materiały czy wzory z nurtu "kochamy Londyn". Do obwiązania możemy użyć prostego sznurka, drucika, sznurówki  i oczywiście wstążeczki, czy co tam komu do głowy wpadnie. Warto jednak, aby to wszystko razem pasowało to do naszego wnętrza.

 Mam nadzieję, że pomysł Wam się spodobał.